Czas na ostatnie podsumowanie minionego roku. Dziś przedstawiamy 10 najlepszych filmów 2016. W naszym subiektywnym zestawieniu bierzemy pod uwagę produkcje, które miały swoją polską premierę w tym okresie. Wybór był bardzo trudny, ponieważ ubiegły rok przyniósł bardzo dużo ciekawych produkcji, a kilku z nich jeszcze nie widzieliśmy, dlatego być może lista zostanie w przyszłości zaktualizowana. Tymczasem prezentujemy nasz TOP 10 Najlepszych Filmów 2016. Zgadzacie się z tą listą? Macie swoje propozycje? Piszczcie w komentarzach!
10. Niewinne
Kontrowersyjna francusko-polska produkcja o losie zgwałconych podczas wojny zakonnic, które zaszły w ciążę. To poruszająca opowieść z mocnym, humanistycznym wydźwiękiem, której siły dodają kapitalne role Agaty Kuleszy i Agaty Buzek. Całość uzupełnia przepiękna strona audio-wizualna. Film wpisuje się w aktualny dyskurs dotyczący aborcji. Warto zobaczyć.
9. Przełęcz Ocalonych
Przełęcz Ocalonych to bez dwóch zdań jeden z najlepszych filmów wojennych ostatnich lat. Niewiele zabrakło mu do absolutnej świetności, zastrzeżenia są jednak dość poważne. Nadmiar patosu w takiej produkcji jest wybaczalny, boli jednak trochę zbyt wyidealizowana postać Dossa oraz fabularna jednostronność. Nie umniejsza to jednak geniuszu temu filmowi, ciężaru emocjonalnego, który ze sobą niesie oraz tego fantastycznego oczyszczenia płynącego z finału. Mel Gibson udowadnia, że jest znakomitym reżyserem.
Zwierzęta nocy to dzieło szalenie emocjonalne, diabelnie trzymające w napięciu i wreszcie obłędnie zrealizowane. Ford porusza ogrom treści (w każdej z jego pod-historii na pierwszy plan wysuwa się inna), serwuje wachlarz emocji, zabija klimatem. To się ogląda jak na szpilkach. Prawdziwa rewelacja.
7 Anomalisa
Wielki powrót Charilego Kaufmana. Kapitalna, realistyczna animacja dla dorosłych. Niezwykle przygnębiająca opowieść o samotności i niezdolności do kochania. Do tego świetny punkt wyjściowy. Bohater cierpi na niezwykłą chorobę - wszyscy ludzie, jakich spotyka, mówią tym samym męskim głosem. Do czasu, gdy poznaje kobietę, która zachwyca go wyjątkową kobiecą barwą.
6. Lament
Hollywood - uczcie się jak kręcić horrory! Choć lubię szeroko rozumianą grozę, to współczesne kino gatunku strasznie mnie rozczarowuje, hollywoodzkie horrory są schematyczne, bzdurne i zupełnie nie straszne. Na tym tle azjatycki Lament jawi się rewelacyjnie. Świetne połączenie motywu opętania z tematem zombie. Przede wszystkim jednak ten film posiada znakomity scenariusz oparty na intrygującej zagadce, którą widz rozwiązuje już indywidualnie. Kino otwarte na interpretacje.
5. Ostatnia Rodzina
Najlepszy polski film ostatnich lat. Obłędnie zrealizowany, genialnie wręcz zagrany (Seweryn i Konieczna są tak naturalni, że trudno sobie to wyobrazić). Mimo początkowego rozczarowania tym filmem, każdy kolejny seans wzbudzał we mnie coraz większy zachwyt. Ten film powinien być polskim kandydatem do Oscara!
4. Zjawa
Realizacyjne arcydzieło. Brakuje Zjawie trochę do absolutnej świetności, przede wszystkim kuleje tu scenariusz i postaci, ale odbija się w niej wyraz artystycznego geniuszu Inarritu. To kino najczystsze z możliwych, pozbawione zewnętrznych naleciałości, próbujące odnaleźć cień mityczności we współczesnym świecie. To po prostu trzeba zobaczyć.
3. Ave, Cezar
Ave, Cezar przeszedł przez światowe kina bez większego echa, zresztą zebrał przy tym sporo krytycznych opinii. Będziemy się upierać, że niesłusznie. Ta perełka braci Coen to bodaj najlepsza komedia minionego roku, cudowny hołd dla klasycznego Hollywood, ciepły humor, barwne postaci. Tak uroczej produkcji nie widzieliśmy już dawno. Wspaniałe kino.
2. Wołyń
Wielki. Ważny. Potrzebny. Tak najkrócej można opisać najnowszy film Wojciecha Smarzowskiego. Poza tym poruszający i zapadający w pamięć. Można mieć nadzieję, że dzięki niemu zmieni się nasza świadomość wobec ludobójstwa na Wołyniu. Niemy krzyk wreszcie zostanie usłyszany i choć nie zwróci ofiarom życia, to pozwoli przynajmniej uczcić ich pamięć i utrwalić należne im miejsce w świadomości Polaków.
1. Arrival
Arrival jest filmem science-fiction, choć dość nietypowym na dzisiejsze standardy. Można powiedzieć, że więcej jest tu science niż fiction. Piękna pochwała życia, sugerowana zarówno fabularnym twistem, jak i wieloma pięknymi kadrami. Wszystko finalnie sprowadza się do jednolitego przekazu, który albo odkryjemy i pochylimy czoła nad wizją reżysera, albo ją całkowicie odrzucimy. Dla nas to najlepszy film minionego roku.
ZOBACZ TAKŻE:
CHCESZ WIĘCEJ CIEKAWYCH ZESTAWIEŃ?
KLIKNIJ LUBIĘ TO!
Wołyń to przerażający film. Byłam wstrząśnięta, wychodziłam z kina w milczeniu. Zgodzę się, że to bardzo ważny film.
OdpowiedzJa bym wcisnął tu jeszcze Łotra 1
OdpowiedzNie oglądaliście jeszcze Patersona? Bo zdaje się recenzji też u was nie widziałem. jeśli nie oglądaliście to gorąco polecam, myślę, że umieścilibyście go w tym topie, bo Jarmusch nakręcił świetny film. A 1 miejsce dla Arrvial w pełni zasłużone.
OdpowiedzArrival zrobił na mnie ogromne wrażenie. Rewelacyjny film.
Odpowiedz