Redakcja MK przedstawia subiektywny przegląd najciekawszych filmów na Wielkanoc, wpisujących się w klimat nie tylko dni świątecznych, ale całego Wielkiego Tygodnia.
Pasja (The Passion of the Christ), reż. Mel Gibson (2006)
Idealny film na Wielki Piątek. Kontrowersyjny obraz Mela Gibsona koncentruje się w męce Chrystusa na tym, co ludzkie, nie zapominając o Jego boskiej naturze, ale akcentując wymiar fizyczny Jego cierpienia. To wielkie, przejmujące i niedające się zapomnieć kino. Jim Caviezel zagrał tutaj rolę życia, a o tym, co przeszedł w trakcie kręcenia zdjęć do filmu krążą niezliczone anegdoty.
Drzewo Życia (The Tree of Life), reż. Terrence Malick (2011)
Absolutne arcydzieło. Nagrodzony na festiwalu w Cannes obraz Terrence'a Malicka to jedyny w swoim rodzaju film-modlitwa. Tę produkcję przeżywa się w każdej minucie jej trwania, mając poczucie, że obcuje się z czymś wychodzącym poza otaczającą nas rzeczywistość. Zawarta w tym filmie sekwencja stworzenia świata, to jedna z najwspanialszych scen w historii kina. Drzewo życia to opowieść o dojrzewaniu, ludzkiej naturze i nieustannym poszukiwaniu Boga w codziennej egzystencji.
Ten obraz z 1977 roku to naszym zdaniem najlepszy film opowiadający o Jezusie Chrystusie. Ukazuje szczegółowo Jego historię od narodzin, aż do śmierci na krzyżu. Produkcja zachwyca swoim rozmachem oraz dbałością o szczegóły. Zachowuje idealne proporcję pomiędzy ukazywaniem ludzkiego cierpienia, a przesłaniem jakie niósł ze sobą Chrystus. Dzieło Zaffirelliego pomimo swojej długości (trwa ponad 6 godzin) potrafi wciągnąć na dobre. Ogromną zaletą są także kreacje aktorskie. Zaffirelli zgromadził na planie najlepszych aktorów tamtego okresu. Produkcję tę spokojnie można rozłożyć na cztery dni i cieszyć się nią przez całe święta Wielkiej Nocy.
Kameralne, minimalistyczne, ale przejmujące do szpiku kości kino o istocie wiary, powołania, męczeństwie. Grupa żyjących w Algierii mnichów zostaje zastana przez wojnę domową. Mnisi mogą przenieść się w inne miejsce, lecz jeśli pozostaną tutaj, islamscy fundamentaliści przypuszczą na nich atak. W ich sercach i głowach rozegra się bitwa z własnymi słabościami, w wyniku której dojrzeją do podjęcia najważniejszej decyzji w swoim życiu. Film Beauvoisa poruszy każdego.
Tym razem zmiana klimatów, choć wciąż pozostajemy w temacie zadumy nad wiarą. Zbaw nas ode złego wprowadza widza w mroczne i niepokojące rejony ludzkiej duszy związane z opętaniami. To kino pozwoli na odrobinę refleksji w okresie Wielkiego Tygodnia. Być może nie jest to rewelacyjny film w kontekście gatunku, jaki sobą reprezentuje: składa się z powielonych schematów i ogranych klisz - mało tu oryginalności, jednak dzięki porządnej realizacji, można go obejrzeć bez większych zarzutów. Film Scotta Derricksona bardziej skupia się na klimacie, niż efekciarskim straszeniu. Zbaw nas ode złego stanowi przestrogę przed wszechobecnym racjonalizmem wykluczającym istnienie duchowego świata i oferuje kilka mądrych słów na temat przebaczenia, pokuty i rachunku sumienia.
Jasminum to jeden z najpiękniejszych polskich filmów ostatnich lat. Reżyser Jan Jakub Kolski wspaniale portretuje obraz świętości, która nie wynika z bycia idealnym, niegrzesznym człowiekiem, lecz z pokornego przyjmowania tego, co zsyła nam Bóg. Przekonuje się o tym Janusz Gajos w niezwykłej roli. A towarzyszy mu urocza Wiktoria Gąsiewska jako niezapomniana Gienia. To pozycja, do której chce się wracać i warto wrócić do niej w te święta.
Produkcja z klasycznej ery Hollywood, kiedy to Fabryka Snów zajmowała się realizowaniem wielkich epopei kostiumowych stanowiących rozrywkę dla mas. Jednak po latach okazuje się, że obraz Williama Wylera nadal potrafi się obronić i zachwycić widza. Film zestawia losy żydowskiego księcia wysłanego na galery przez rzymskiego gubernatora, z działalnością Jezusa, którego postać przewija się w kilku scenach. W jednaj ze scen bohater podaje wodę prowadzonemu na ukrzyżowanie Chrystusowi, co wpisuje się w klimat związany ze śmiercią i Zmartwychwstaniem Jezusa. Warto obejrzeć.
Film Syn Boży to owoc serialu Biblia. Obraz ukazuje życie Jezusa i jego śmierć, choć w porównaniu z Pasją Mela Gibsona jest to produkcja w wersji soft. Oceniając w kategoriach filmowych, obraz ten nie przedstawia sobą większych walorów, raczej nie przekona niezdecydowanych, a przeznaczony jest głównie dla wierzących. To prosty w przekazie film ukazujący początki chrześcijaństwa. Jego zaletą jest także unowocześnienie wielu przesłań Jezusa, aby dopasować się do młodszej publiczności. Na niedzielne popołudnie pozycja jak najbardziej obowiązkowa.
Kolejne dzieło pośród epickich produkcji Hollywood. Dzisiaj takie kino nazywamy mianem blockbusterów. Tym razem jest to historia Barabasza, który jako złoczyńca został uwolniony z więzienia, zamiast Jezusa. Nieświadomy tego, kim był człowiek stojący obok niego, gdy byli wydani na pastwę tłumu, cieszy się ze swojej wolności. Z czasem jednak poczucie winy nie daje mu spokoju. Jest to tragiczna historia człowieka, który nie potrafi oddzielić dobra od zła, a na swoich barkach nosi przerażający fakt, że Chrystus zginął zamiast niego. Mimo wielu dramatycznych wydarzeń jest to film ze szczęśliwym zakończeniem i warto poświęcić mu kilka godzin, aby odnaleźć w nim Wielkanocne przesłanie.
Jezus z Nazaretu (Jesus of Nazareth), reż. Franco Zaffirelli (1977)
Ludzie Boga (Des hommes et des dieux), reż. Xavier Beauvois (2010)
Kameralne, minimalistyczne, ale przejmujące do szpiku kości kino o istocie wiary, powołania, męczeństwie. Grupa żyjących w Algierii mnichów zostaje zastana przez wojnę domową. Mnisi mogą przenieść się w inne miejsce, lecz jeśli pozostaną tutaj, islamscy fundamentaliści przypuszczą na nich atak. W ich sercach i głowach rozegra się bitwa z własnymi słabościami, w wyniku której dojrzeją do podjęcia najważniejszej decyzji w swoim życiu. Film Beauvoisa poruszy każdego.
Zbaw nas ode Złego (Deliver Us from Evil), reż Scott Derrickson (2014)
Jasminum, reż. Jan Jakub Kolski (2006)
Ben Hur. reż. William Wyler (1959)
Wyspa (Ostrov), reż. Pavel Lungin (2006)
Spuścizna duchowa Rosjan jest ogromna i to właśnie pośród twórczości tamtejszych artystów, czy to na gruncie literatury, czy filmu spotykamy się właśnie z dziełami wielkiej wiary. Wyspa to jeden z najlepszych filmów religijnych ostatnich lat. Obraz Lungina opowiada historię człowieka, który w czasie II wojny światowej zabił swojego przełożonego. Ta zbrodnia przez całe lata nie chce dać mu spokoju. Obecnie żyje na terenie niewielkiego klasztoru, a okoliczna ludność uważa, że bohater potrafi uzdrawiać. Wspaniały film o próbie pojednania się z Bogiem, ale też pogodzenia z własnym sobą. O poszukiwaniu przebaczenia i tęsknocie za odpowiedzią, której nie słychać.
Syn Boży (Son of God), reż. Christopher Spencer (2014)
Barabasz (Barabba), reż. Richard Fleischer (1961)
JEŚLI SPODOBAŁO CI SIĘ TO ZESTAWIENIE I CHCESZ WIĘCEJ, POLUB TĘ STRONĘ:
"Pasja" Gibsona i "Zbaw Nas ode złego" polecam...:)
OdpowiedzŻyczymy Wesołych Świąt :)
Zainteresowała mnie "Wyspa", o której nigdy nie słyszałam. "Pasja" jest dość wstrząsająca.
OdpowiedzWesołych Świąt:)
Wszystkiego dobrego. Wesołych Świąt :)
"Pasję", "Zbaw nas ode Złego" i "Jasminum" obejrzę z pewnością. Wesołych Świąt! :-)
OdpowiedzPolecam. Również życzę Wesołych Świąt :)
Ja bym dodał do listy niemiecki "Kreuzweg"(Droga Krzyzowa). A Jasminum akurat w telewizorze widziałem dzisiaj, ktoś w tv moze czytał propozycję ? :)
Odpowiedzwesołych świąt życzę dodałbym film chyba z 2003-4 joshua do parafii z zrujnowanym kościołem trafia tytułowy nieznajomy który jest tak się składa cieślą..;-)
OdpowiedzTrzeba przyznać, że nieszablonowe zestawienie, chociaż nie ze wszystkim bym się zgodził
Odpowiedz