To pulpa w najczystszej postaci, wulgarna, brutalna i zabawna. To pięć króciutkich historyjek, rodem z Gęsiej skórki, choć być może nie są to opowiastki dla najmłodszych, więc należałoby tu przyrównać Opowieści Makabryczne do Opowieści z Krypty. W Dniu ojca rodzina Granthamów opowiada historię ciotki Bedelii, która zabiła własnego ojca; Samotna śmierć Jordy'ego Verrilla to opowieść o bliskim spotkaniu trzeciego stopnia, które bardzo źle się skończy; w Skrzyni profesor uniwersytecki musi zająć się tajemniczą skrzynią znalezioną przez woźnego. Znajdziemy tu jeszcze Jak pozostać na fali, czyli krótką historię zemsty oraz Lubią się podkradać - nieco obrzydliwy wątek bogatego kapitalisty, który nie cierpi ludzi jak karaluchów.
O rysunki w komiksie zadbali Bernie i Michele Wrightsonowie, tworząc ilustracje rodem z lat 50., utrzymane w charakterystycznym dla tamtego okresu stylu, co też przydaje komiksowi pewnego uroku. Dużo tu też obrzydliwości i przemocy, zdaje się że rysownicy znakomicie odnaleźli się w wyobraźni Stephena Kinga. Oczywiście trzeba podkreślić, że wspomniana stylizacja kreski nie każdemu przypadnie do gustu, tym bardziej dzisiaj, ponad 30 lat od pierwotnego wydania, rysunki mogą wydać się niektórym przestarzałe.
Fabularnie to również stylizacja na kultowe historyjki lat 40. i 50. Słowem, są to opowieści naiwne, ale diabelnie satysfakcjonujące, makabryczne i zarazem pełne charakterystycznego czarnego jak smoła humoru. Jest też nasz kościotrupi narrator, który bezboleśnie przeprowadzi nas przez każdą z pięciu historii.
Opowieści Makabryczne Stephena Kinga to rzecz dla miłośników grozy w tym najprostszym, być może nieco naiwnym wydaniu w stylu Opowieści z Krypty. Nie jest to must have dla fanów autora Lśnienia, lecz lekki dodatek do jego twórczości, choć trzeba przyznać że niezwykle uroczy, na swój makabryczny rzecz jasna sposób.
Fabularnie to również stylizacja na kultowe historyjki lat 40. i 50. Słowem, są to opowieści naiwne, ale diabelnie satysfakcjonujące, makabryczne i zarazem pełne charakterystycznego czarnego jak smoła humoru. Jest też nasz kościotrupi narrator, który bezboleśnie przeprowadzi nas przez każdą z pięciu historii.
Opowieści Makabryczne Stephena Kinga to rzecz dla miłośników grozy w tym najprostszym, być może nieco naiwnym wydaniu w stylu Opowieści z Krypty. Nie jest to must have dla fanów autora Lśnienia, lecz lekki dodatek do jego twórczości, choć trzeba przyznać że niezwykle uroczy, na swój makabryczny rzecz jasna sposób.
-- Damian Drabik
Opowieści Makabryczne
Autor: Stephen King
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Rysunki: Berni, Michele Wrightson
Wydawnictwo: Albatros
Data premiery: 25 października 2017
Za materiał do recenzji dziękujemy wydawnictwu:
CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NAJNOWSZYCH KSIĄŻEK? POLUB TĘ STRONĘ:
PODAJ DALEJ →