Legion to najnowsza produkcja ze stajni Foxa, serial osadzony w uniwersum X-Men. Tytułowym bohater jest David Heller, mający nietypową moc. Ci, którzy znają tę postać z komiksów, wiedzą, że może nie cieszy się taką popularnością jak reszta spółki, ale jest jednym z najpotężniejszych mutantów. Jego ojcem jest bowiem sam Charles Xavier - założyciel szkoły dla X-Menów. Niestety do tej pory w filmowym cyklu wątek jego syna nie był poruszany i wcale nie ma pewności, że coś w tej kwestii się zmieni. Szczególnie, że po pierwszym odcinku serialu można odnieść wrażenie, że jego twórcy pójdą zupełnie odrębną drogą od tej ukazanej w komiksie.
Wracając jednak do głównego bohatera, to już sam jego przydomek ma nam dużo do powiedzenia o nim samym. Prawdopodobnie będzie miał on moce podobne do tych komiksowych. Pewne przypuszczenia można już mieć. Dlaczego więc Legion? Nazwa swoją genezę prawdopodobnie bierze z Biblii, gdzie Legionem został nazwany demon, a właściwie wielu demonów, które opętały mieszkańca Gadary i zostały wypędzone przez Jezusa. Podobnie jest z naszym bohaterem, w którego ciele żyje wiele osobowości, a każda z nich może mieć inne super moce.
Tyle jednak o komiksowym pierwowzorze. Tak naprawdę to do końca nie wiadomo, czy poza nazwą bohater będzie miał coś więcej wspólnego z komiksową wersją. Pewne jest jedno, mimo że należy do uniwersum X-Men, tak naprawdę z filmowym cyklem nie jest zupełnie związany. Nie można jednak powiedzieć, że w trakcie trwania sezonu się to nie zmieni, szczególnie, że ostatnie minuty pilotowego odcinka oferują coś na podobieństwo starcia mutantów prosto z kinowej sali. Jest to jednak dosłownie chwila. Całość zaś to całkiem inny klimat.
Zaczyna się już nietypowo. Twórcy zabierają widza wprost do szpitala psychiatrycznego, niektóre sceny przywołują obrazy z filmu 12 Małp, a wyeksponowane szaleństwo Hellera przypomina wręcz szaleństwo Cole'a. Twórcy nie osiadają jednak na laurach i serwują widzom ostrą jazdę bez trzymaki, przepełnioną chaosem, ale takim pozytywnym, oraz mnóstwem scen migających w podświadomości widza niczym lampa stroboskopowa. Nie można odróżnić, co tak naprawdę jest rzeczywistością, a co wytworem wyobraźni głównego bohatera.
Nie jest to jednak zaskoczenie, gdy weźmiemy pod uwagę, kto jest twórcą tego serialu. Mowa oczywiście o Noah Hawleyu, pomysłodawcy rewelacyjnego, obsypanego nagrodami Fargo. Jego nowe dzieło całkowicie odbiega nie tylko od kinowych filmów o superbohaterach, ale również od innych telewizyjnych tego typu produkcji. Legion skupia się na innych aspektach, przynajmniej w pierwszym epizodzie porzucając akcję na rzecz historii. Największe wrażenie robi jednak stylistyka - barwne kolory, psychodeliczne wstawki, surrealizm, słowem - szaleństwo w najczystszej postaci.
Podsumowując, pierwszy odcinek jest rewelacyjny. Zachwyca swoją świeżością, porzuceniem konwencji znanej z innych tego typu produkcji, zabawą z tematem i całkowicie nowym spojrzeniem na ten coraz bardziej eksploatowany świat. Oczywiście obrana przez twórców stylistka ma rację bytu tylko w telewizyjnej sferze, ale jak już niejednokrotnie mogliśmy się przekonać, nietypowość i innowacyjność są ostatnio mocnym elementem przede wszystkim telewizyjnych seriali. Tak jest i tutaj. Miejmy tylko nadzieje, że twórcy odpowiednio rozłożą akcenty na cały sezon, aby taka formuła szybko się nie wyczerpała. Jeśli im się to uda, to mamy murowanego kandydata do serialu roku. Polecam.
Legion
Twórca: Noah Hawley
Obsada: Dan Stevens, Rachel Keller, Jean Smart, Mackenzie Gray i inni
Muzyka: Jeff Russo
Gatunek: Science fiction, serial
Cykl: Superbohaterowie
Uniwersum: X-Men
Produkcja: USA
Rok produkcji: 2017
Podsumowując, pierwszy odcinek jest rewelacyjny. Zachwyca swoją świeżością, porzuceniem konwencji znanej z innych tego typu produkcji, zabawą z tematem i całkowicie nowym spojrzeniem na ten coraz bardziej eksploatowany świat. Oczywiście obrana przez twórców stylistka ma rację bytu tylko w telewizyjnej sferze, ale jak już niejednokrotnie mogliśmy się przekonać, nietypowość i innowacyjność są ostatnio mocnym elementem przede wszystkim telewizyjnych seriali. Tak jest i tutaj. Miejmy tylko nadzieje, że twórcy odpowiednio rozłożą akcenty na cały sezon, aby taka formuła szybko się nie wyczerpała. Jeśli im się to uda, to mamy murowanego kandydata do serialu roku. Polecam.
--Tomasz Drabik
Twórca: Noah Hawley
Obsada: Dan Stevens, Rachel Keller, Jean Smart, Mackenzie Gray i inni
Muzyka: Jeff Russo
Gatunek: Science fiction, serial
Cykl: Superbohaterowie
Uniwersum: X-Men
Produkcja: USA
Rok produkcji: 2017
CHCESZ WIĘCEJ RECENZJI NOWYCH SERIALI? POLUB TĘ STRONĘ:
Dałem mu szansę, zapowiada się ciekawie ale liczę na więcej!
Odpowiedz