Wielka Kolekcja Komiksów DC rozwija się w najlepsze. Z opóźnieniem wracamy do tomów 6 i 7, które pojawiły się w kioskach w listopadzie minionego roku. Mowa oczywiście o dwóch tomach Długiego Halloween Jepha Loeba i Tim Sale'a. Mimo że nie jest to świeżość na naszym rynku (komiks był już u nas wydany), to i tak zdecydowanie jest to najlepsza rzecz, jaka do tej pory ukazała się w kolekcji. Długie Halloween to znakomita historia, niejednoznaczni bohaterowie oraz zapadające w pamięć rysunki.
Akcja Długiego Halloween rozgrywa się po wydarzeniach znanych z komiksu Batman: Rok Pierwszy Franka Millera, chociaż jest to dość luźna kontynuacja nie uznawana za oficjalną. Gotham pogrążone jest w korupcji, mafijnych rozgrywkach i zepsuciu. Karty rozdają dwa mafijne rody, których bossowie - Carmine "Rzymianin" Falcone i Salvatore Maroni - rywalizują ze sobą o wpływy i władzę nad miastem. W całość niejako zamieszany jest Bruce Wayne, któremu Falcone składa tajemniczą propozycję.
Tymczasem Batman łączy swoje siły z komisarzem Gordonem oraz prokuratorem Harveyem Dentem, aby pokrzyżować plany mafii i rozwiązać ich przestępczą organizację. Kolejne próby wali z mafią nie przynoszą jednak rezultatu. Niespodziewanie na scenę wkracza tajemniczy Holiday, który - nie zważając na korupcję, zepsucie policji, brak sprawiedliwości w sądach - eliminuje kolejnych członków rodzin Falcone i Maroni. Trójka bohaterów, świadoma skuteczności Holidaya, musi podjąć decyzję, po czyjej stronie stanąć.
To, co najlepsze w Długim Halloween, to brawurowo nakreśleni bohaterowie. Każda z ważniejszych postaci pogłębiona jest psychologicznie, ich motywacje i działania są uzasadnione, dlatego tę rozgrywkę czyta się w rosnącym napięciu. Bruce Wayne nieustannie wraca do swojej przeszłości, wspomina podjęte decyzje, a nawet decyzje jego ojca, które warunkują obecną sytuację. Jako Batman musi też podjąć decyzję, czy opowiedzieć się po stronie swoich zasad czy skuteczności Holidaya. Świetna też jest postać Denta, którego ewolucję śledzimy na przestrzeni całego komiksu. Jego stopniowa przemiana bez wątpienia zainspirowała Chrisa Nolana przy realizacji Mrocznego Rycerza. Paranoja wokół postaci Holidaya narasta do tego stopnia, że Batman i Dent zaczynają się wzajemnie podejrzewać. Dodajcie sobie do tego jeszcze ciekawie nakreśloną rywalizację między mafijnymi bossami oraz zaangażowanie do fabuły kanonicznych antybohaterów: Jokera, Poison Eve, Pingwina, Riddlera i dwuznaczną postać Seliny Kyle, a otrzymacie znakomitą, trzymającą w napięciu i angażującą historię.
Jeph Loeb w tej historii naprawdę udowadnia swój talent, zresztą świetnie nawiązuje też do popkultury,. poprzez aluzje do Ojca Chrzestnego, Alicji w Krainie Czarów czy kina noir. Wpisuje się w konwencję tworząc poważną, ambitną powieść, znacznie lepszą niż w wydanym przez niego później (a w WKKDC jako pierwszym) Hushu. Nie sposób też nie przywołać rewelacyjnych wręcz rysunków Tima Sale'a (które jednak nie wszystkim się podobają), oddających klimat kina gangsterskiego, szczególnie w czarno-białych scenach morderstw Holidaya. Prawdziwa perełka.
Jeżeli chodzi o dodatki, to w obu tomach znajdziemy m.in. genezę Riddlera oraz Poison Eve. Standardowo są to przyjemne bonusy, dzięki którym jest okazja powrócić do początków kanonicznych postaci.
Długie Halloween to pesymistyczna, mroczna i diabelnie wciągająca powieść graficzna. O jej sile świadczą znakomicie nakreślone i psychologicznie pogłębione postaci oraz rewelacyjny, dekadencki klimat wzmacniany nawiązaniami do innych dzieł popkultury. Nie bez powodu dzieło Loeba wymieniane jest wśród najlepszych komiksów o Batmanie, bo w istocie jest to imponująca historia.
Tymczasem Batman łączy swoje siły z komisarzem Gordonem oraz prokuratorem Harveyem Dentem, aby pokrzyżować plany mafii i rozwiązać ich przestępczą organizację. Kolejne próby wali z mafią nie przynoszą jednak rezultatu. Niespodziewanie na scenę wkracza tajemniczy Holiday, który - nie zważając na korupcję, zepsucie policji, brak sprawiedliwości w sądach - eliminuje kolejnych członków rodzin Falcone i Maroni. Trójka bohaterów, świadoma skuteczności Holidaya, musi podjąć decyzję, po czyjej stronie stanąć.
To, co najlepsze w Długim Halloween, to brawurowo nakreśleni bohaterowie. Każda z ważniejszych postaci pogłębiona jest psychologicznie, ich motywacje i działania są uzasadnione, dlatego tę rozgrywkę czyta się w rosnącym napięciu. Bruce Wayne nieustannie wraca do swojej przeszłości, wspomina podjęte decyzje, a nawet decyzje jego ojca, które warunkują obecną sytuację. Jako Batman musi też podjąć decyzję, czy opowiedzieć się po stronie swoich zasad czy skuteczności Holidaya. Świetna też jest postać Denta, którego ewolucję śledzimy na przestrzeni całego komiksu. Jego stopniowa przemiana bez wątpienia zainspirowała Chrisa Nolana przy realizacji Mrocznego Rycerza. Paranoja wokół postaci Holidaya narasta do tego stopnia, że Batman i Dent zaczynają się wzajemnie podejrzewać. Dodajcie sobie do tego jeszcze ciekawie nakreśloną rywalizację między mafijnymi bossami oraz zaangażowanie do fabuły kanonicznych antybohaterów: Jokera, Poison Eve, Pingwina, Riddlera i dwuznaczną postać Seliny Kyle, a otrzymacie znakomitą, trzymającą w napięciu i angażującą historię.
Jeph Loeb w tej historii naprawdę udowadnia swój talent, zresztą świetnie nawiązuje też do popkultury,. poprzez aluzje do Ojca Chrzestnego, Alicji w Krainie Czarów czy kina noir. Wpisuje się w konwencję tworząc poważną, ambitną powieść, znacznie lepszą niż w wydanym przez niego później (a w WKKDC jako pierwszym) Hushu. Nie sposób też nie przywołać rewelacyjnych wręcz rysunków Tima Sale'a (które jednak nie wszystkim się podobają), oddających klimat kina gangsterskiego, szczególnie w czarno-białych scenach morderstw Holidaya. Prawdziwa perełka.
Jeżeli chodzi o dodatki, to w obu tomach znajdziemy m.in. genezę Riddlera oraz Poison Eve. Standardowo są to przyjemne bonusy, dzięki którym jest okazja powrócić do początków kanonicznych postaci.
Długie Halloween to pesymistyczna, mroczna i diabelnie wciągająca powieść graficzna. O jej sile świadczą znakomicie nakreślone i psychologicznie pogłębione postaci oraz rewelacyjny, dekadencki klimat wzmacniany nawiązaniami do innych dzieł popkultury. Nie bez powodu dzieło Loeba wymieniane jest wśród najlepszych komiksów o Batmanie, bo w istocie jest to imponująca historia.
-- Damian Drabik
Długie Halloween
Autor: Jeph Loeb
Rysunki: Tim Sale
Wydawnictwo: Eaglemoss
Gatunek: Superbohaterski
Data premiery: 16 listopada 2016
CHCESZ WIĘCEJ CIEKAWYCH RECENZJI? POLUB TĘ STRONĘ:
Loeb upycha tu tylu złoczyńców ile tylko jest w stanie, zupełnie niepotrzebnie zresztą. Jest to jednak szczegół, bo to i tak jedna z najlepszych historii o Batmanie.
OdpowiedzFakt, są, ale nie aż tak wyeksponowani jak w Hushu, gdzie jednak wydawało mi się ich upychanie bardziej na siłę, tutaj jednak są bardziej drugoplanowi i nie przyćmiewają rozgrywki miedzy gackiem, hollidayem a gangsterami, co bardzo mi się w tym komiksie spodobało